Wojna pokazuje nam kim jesteśmy naprawdę...

 

To paryż sprawia, iż książka zyskuje magiczną otroczkę nieodwracalnego wrażenia. Takiego wrażenia, że zakochujemy sie w fabule ze zdwojoną siłą. Teraz stało się to za sprawą Kristin Hannah, która stworzyła "Słowika", książkę o sile przetrwania kobiet oraz zmaganiu się z codziennym, wojennym życiem.

Autork wykreowała dwie bohaterki, kobiety jak ogień i woda. Siostry – nie jak dwie krople wody – Vianne i Isabelle. Pierwsza z nich jest nauczycielką w małym i spokojnym miasteczku. Wraz z mężem wychowuje długo oczekiwaną córeczkę. Pewnego dnia jej spokój, budowany tak długo, zostanie zburzony. Jej ukochany, a zarazem druga część jej samej, z rozkazu zostaje wcielony do wojska. Dla niej jest to bardzo przygnębiająca sytuacja, tak jakby ktoś wyrwał jej kawałek istnienia i sensu życia. W dużym i przepełnionym smutkiem domu została tylko z córką. Kiedyś ciepły i przytulny dom był miarą szczęścia z mężęm. Teraz staje się nagle lodowatą przestrzenią z okupantem pod dachem...

Isabelle jest niefrasobliwą dziewiętnastolatką wyrzuconą ze szkoły. Siostry łączy tylko wspólna przeszłość. Po pewnym czasie ich losy zaczną się splatać i tworzyć obraz wojennej rzeczywistości...

Kobiety na własny sposób podejmują walkę z okupantem Francji, czyli Niemcami. Isabelle wyjeżdża do Paryża, do ojca, by móc w pełni uczestniczyć w walkach o wolny kraj. Jej upór i siła ogrywają kluczowe znaczenie w ochronie życia pewnych ważnych ludzi...

Co stanie się później? Czy przyjaciółka Vianne, Rachel, która jest wyznawczynią judaizmu, może czuć się bezpieczna? Co stanie się z jej dziećmi? Czy Isabelle jest w stanie pokonać z aliantami pasmo górskie? Do czego są w stanie posunąć sie siostry, gdy będą ratowały Rachel? Na co bedą narażone? Ile osób poniesie śmierć?

Życie każdej z nich układa się w ciąg najróżniejszych, emocjonujących zdarzeń, których lektura, z zapartym tchem do trzeciej nad ranem, to coć zwyczajnego. Niezywczajna jest książka. Jest wyjątkowa.

Powieść napisana jest nowoczesnym, prostym językiem. W moim przekonaniu, każdy go zrozumie. Czytejąc tę książkę miałam wrażenie, że ogladam piękny film. W mojej głowie powstawały gotowe oraz składne obrazy. Czytając, ma się odczucie, że fabuła jest spójna i zamknięta klamrą wydarzeń z teraźniejszości.

Ta pozycja wydawnicza zdecydowanie działa na wyobraźnię. Z wielką niecierpliwością czekam na jej ekranizację.

Jeśli chcesz poznac nieszablonowe losy bohaterek, o których czytałam z zapartym techem, koniecznie odwiedź najbliższą bibliotekę i zapytaj o "Słowika"!

Iza Dzierżanowska