Zajęcia z uczniami klas I-III na ten temat miały formę zabawy i wykorzystywały naturalną potrzebę opisywania i ilustrowania własnych stanów emocjonalnych. Na początku zajęć dzieci dowiadywały się, że stosowane zamiennie słowa “uczucia” i “emocje” różnią się. Potem proszone były o wypowiedzi na temat ostatnich wydarzeń i związanych z nimi emocji oraz osób, rzeczy czy czynności powiązanych z konkretnymi uczuciami, ilustrowały również element pogody, który najbardziej odzwierciedlał ich nastrój. Uczniowie nazywali również emocje związane w wydarzeniami i umieszczone na obrazkach, dzieliły na pozytywne i negatywne. Zadaniom tym towarzyszyła refleksja, że odczuwanie emocji zarówno pozytywnych jak i negatywnych jest konieczne; to co robimy z tymi drugimi (jak np. złość, wściekłość, ból, strach, wstręt) podlega ocenie moralnej. Jeśli nie potrafimy sobie z nimi poradzić możemy skrzywdzić innych. Dzieci podawały dużo propozycji, jak można pokonać np. złość (możemy iść na spacer, pobawić się, porozmawiać z kimś, pomalować coś, wyjść  z psem na spacer …). Uczniowie używając ruchu, mowy ciała i gestów interpretowali wiersz “Zły Humorek” Doroty Gellner, a następnie wysyłali wszystkie złe emocje i uczucia  w kosmos udając startującą rakietę. Na zakończenie zajęć, gdy już wszystkie buzie były uśmiechnięte, prowadząca odczytała wiersz “Co to znaczy być optymistą” M Bartkowicza i życzyła wszystkim dużo uśmiechu i radości na co dzień.

Copyright